
Nigdy nie bawiliście sztuczną inteligencją? Nie wiecie, co i gdzie? Jeśli chodzi o rozmowy i teksty to są dwa adresy. Opiszę do czego może przydać się sztuczna inteligencja typu GPT w język polskim. Zapraszam do lektury.
Pierwszy adres do odwiedzenia to chat.openai.com a drugi to bing.com/chat. Jest między nimi różnica w użytkowaniu. Oba działają w podobny sposób – są czatami GPT, czyli z angielskiego Generated Pre-trained Transformer (na postawie wytrenowanych reakcji, generuje odpowiedzi, które są transformacjami posiadanej wiedzy). Bing chat działa na nowszym, większym i mniej omylnym modelu GPT-4, ale Bing to wyszukiwarka na sterydach. Natomiast czat Open AI to generalnie maszyna do rozmowy na dowolne tematy. Generalnie da się traktować je wymiennie, czyli wyszukiwać na Czacie GPT-3,5 Open AI, ale trzeba pamiętać, że darmowa wersja ma stan wiedzy przeważnie z 2021 roku (z wyjątkami). Bing natomiast ma krótsze rozmowy niż Czat Open AI.
Czat Binga podpięty jest do wyszukiwarki i podaje wyniki wyszukiwania (adresy stron) a Czat Open AI generalnie nie podaje adresów stron – chyba, że go o to wyraźnie poprosimy, ale nie zawsze chce i może. Niektórzy z Was teraz pewnie powiedzą, że na co wyszukiwanie w okienku Bing/Microsoftu, skoro ta usługa niedawno jeszcze była wręcz irytująco niedobra. Możecie uwierzyć mi na słowo, ale to już te nie czasy! Sam się sobie dziwię, ale – na serio! – da się już korzystać z wyszukiwarki Microsoftu. Do Google zaglądam stale, ale już nie tak często jak kiedyś.
Obydwie usługi są dostępne po polsku i możemy z nimi komunikować po polsku, i jest nimi jeden problem. Stopień znajomości języka polskiego jest w nich znacznie niższy niż po angielsku. Te maszyny zostały wytrenowane przede wszystkim na języku angielskim i prawdopodobnie z angielskiego mają dużo więcej materiału, który stanowi ich bazę wiedzy.
Po polsku nie umieją rymować, nie umieją naśladować stylu (napisz jak Mickiewicz, napisz jak pismo z urzędu, napisz jak nastolatek) ani zmieniać stylu. Po angielsku umieją to oraz wiele, wiele więcej. Co zatem mogą obie usługi sprawnie zrobić już teraz?
1. Tłumaczenia. Piszesz „przetłumacz ten tekst” i poniżej wklejasz tekst do tłumaczenia. Działa nieźle. Oczywiście, mogą pojawić się niezręczności i błędy, ale tekst zostanie zrozumiale przetłumaczony. Większe ryzyko błędów po polsku niż po angielsku. Jak się mówi po angielsku na to i na to? Od razu podpowiada. Poprawi błędy w pismach, mejlach, listach itd. Daję na pierwszym miejscu tę funkcję, bo język polski w tych maszynach kiedyś dopiero będzie tak sprawny, jak angielski.
2. Streszczenia. Piszesz „streść tekst” i wklejasz tekst do streszczenia lub wklejasz adres strony/tekstu. Możesz od razu kazać streścić tekst w 2 czy 3 zdaniach. Piszesz „Streść w dwóch zdaniach”. Niektóre poradniki z You Tuba twierdzą, że czaty GPT mogą już streszczać wideo (nie musisz oglądać tylko prosisz o streszczenie) i obydwa czaty też twierdzą, że to umieją. Jednak w moich kilku próbach nawet jeśli udało się w końcu znaleźć wideo, które jeden umiał opisać, to wtedy nie umiał drugi. Ta funkcja działa kapryśnie.
Udało mi się streścić obrazki. Faktycznie, obydwie usługi opisały obrazek, ale mam wrażenie, że po polsku robią to skromniej. Bing chyba był lepszy.
Open AI często streszcza po angielsku (polskie teksty!) i wtedy wystarczy potem napisać „teraz po polsku”. Bing raczej tego nie robi. To samo można zrobić odnośnie np tekstu prawniczego – np długie zapisy prawne, warunki umów itd. Bing moim zdaniem jest po polsku lepszy, gdy chodzi o takie zadanie.
3. Streszczenia bez wklejania – jeśli to, co chcecie streścić jest dobrze opisane (szczególnie po angielsku!), to można napisać „Streść mi sztukę Hamlet” i dostajecie od razu streszczenie. To samo można zrobić odnośnie np tekstu prawniczego! Bing moim zdaniem jest po polsku lepszy, gdy chodzi o takie zadanie. Po angielsku raczej Czat Open AI.
4. Redagowanie. Wklejacie tekst lub luźne zdania, które jeszcze nie układają się w żaden ładny tekst i wydajecie polecenie na początku „Zredaguj tekst”. Tekst ma być skierowany do [odbiorca Waszego tekstu]. Jeśli Wasze wymagania odnośnie do redakcji tekstu są nietypowe lub tekst zawiera rzadko używane terminy i słowa, wtedy po polsku ta usługa będzie gorzej działała.
5. Napisz mejla/pismo/wprowadzenie/umowę. Napisz pismo do spółdzielni mieszkaniowej, napisz mejla z odmową, napisz umowę wynajmu mieszkania itd. To z reguły nieźle działa choć oczywiście, jeśli stawka jest duża, to trzeba to sprawdzić i porównać z innymi umowami/pismami itd. Bing ma od razu przyciski wyboru nastroju emocjonalnego pisma (entuzjastyczny? profesjonalny? nieformalny? itd.). Spróbowałbym obu. Zależnie od typu tekstu mogą się różnić. Jeśli męczycie się pisząc „trudne” pisma, to oszczędność czasu używając sztucznej inteligencji może być zauważalna.
6. Asystowanie w czynnościach. I tu sprawa jest najciekawsza! Ponieważ internet pełen jest rad i tekstów z opisanymi rozmaitymi czynnościami więc Czaty GPT mogą być Waszym doradcą pierwszego kontaktu. Używasz programu komputerowego i nie wiesz, jak zrobić coś tam-coś tam? Zapytaj czata GPT. Jeśli akurat nie zmieniła się wersja programu, to spora szansa, że czat będzie Twoim helpdeskiem i pomoże. Inne zadania dla czata:
Np: „Bądź moim dietetykiem: podpowiedz zdrowy przepis na obiad z dużą ilością warzyw. Obiad dla 2 osób”. Tu ostrzegam, że zaczynają zawsze od tego samego, nudnego kurczaka z grilla z sałatą. Można wyprosić więcej.
„Bądź moją przewodniczką turystyczną i podaj, gdzie…” itd. „Bądź moim doradcą nieruchomości i powiedz, gdzie” itd.
Macie już swoje doświadczenia, gdy chodzi o takie zastosowanie? Chętnie przeczytam w komentarzach. Złe i dobre doświadczenia.
7. Pomoc w odrabianiu prac domowych. Dziecko prosi Was o pomoc a z czasów szkolnych nie zostało w głowie? Jest szansa, że Czat GPT pomoże. Robiłem test zadań z klas 6-8 i z liceum z klas 1-2. Uwaga! Robi błędy więc testu czy egzaminu może nie zdać, ale jeśli ktoś nie pamięta, nie wie nic, to rozwiązania od sztucznej inteligencji pokażą przynajmniej kierunek badania tematu. Po angielsku oczywiście są praktycznie bezbłędne. Prac domowych nie odrabiałem na Bing czacie, ale skoro ma nowszy i lepszy „silnik” GPT-4, to zgaduję, że zrobi mniej błędów w zadaniach. W amerykańskich porównaniach skuteczności rozwiązywania testów szkolnych GPT-4 był znacznie lepszy niż GPT-3,5, czyli darmowa wersja czata Open AI. Za 20$ miesięcznie można wykupić GPT-4 w OpenAi. Bing, jeśli u Was działa ten czat, jest w tej chwili za darmo i prawie na pewno będzie długo darmowy, bo dla Microsoftu to sposób na walkę z gigantem, z Google.
Czat Open AI jest znacznie lepszy w propozycjach rozmów na trudne tematy albo gdy chodzi o rady dotyczące postępowania z ludźmi. Bing oczywiście jest lepszy, jeśli temat rozmowy powinien zostać wyszukany w sieci, bo dotyczy aktualności.
Jeśli nie zadowala Was ani jeden, ani drugi adres, to można poszukać innego „źródła” sztucznej inteligencji. Jest ich całkiem sporo, ale często są płatne albo wyspecjalizowane w jakimś typie zadań. Będzie notka na ten temat niebawem. Uniwersalnym czatem GPT-3 i za darmo jest strona you.com -> The AI Search Engine You Control | AI Chat & Apps. To coś pomiędzy dwiema, wyżej opisanymi usługami. To jest czat GPT-3 (jak u Open AI), ale podpięty do internetu (jak Bing chat) i używający również wyników wyszukiwania z Google. Nie testowałem jeszcze. Po polsku da się pogadać, ale jakość tych rozmów jest dla mnie niezadowalająca. Moim zdaniem to jest rozwiązanie dla tych, którzy z jakiegoś powodu nie chcą korzystać z usług Microsoftu.
Do czego nadają się inteligentne czaty GPT? One są jak drugi pilot/druga pilotka w samolocie, czyli nie są po to, żeby zrobić coś w 100% za Ciebie. Mają zaoszczędzić czasu, przejąć część obowiązków, coś przyspieszyć. Tylko tyle i aż tyle. A gdy jakość ich pracy po polsku będzie taka, jak po angielsku, to faktycznie w niektórych branżach będzie trzęsienie ziemi.
Jeśli o mnie chodzi, to nawet jeśli efekt pracy czata GPT mi nie odpowiada a zdarza się to całkiem często, to i tak popycha w realizacji zadanie o parę kroków. Dlatego korzystam i będę korzystać.