Na zdjęciu poniżej od lewej: Sam Altman, szef Open AI, Wojciech Zaremba jeden ze współzałożycieli Open AI oraz Szymon Sidor, pracownik Open AI od samego początku, naukowiec-informatyk.

Dziś o 09:30 w głównej sali Uniwersytetu Warszawskiego odbyło się moderowane spotkanie z Samem Altmanem, szefem OpenAI oraz z jego dwoma współpracownikami z Polski, czyli z Wojciechem Zarembą oraz Szymonem Sidorem. Obydwaj Polacy mają wykształcenie informatyczne i pracują w OpenAI od 2016 a Wojciech Zaremba jest nawet jednym z założycieli firmy. Spotkanie pod patronatem spółki badawczej IDEAS, zależnej od NCBiR.
Decyzja o wizycie w Warszawie została podjęta nagle. Przygotowania do niej ruszyły z piątku na sobotę. Prowadząca spotkanie Sylwia Czubkowska zapytała wprost, jaki jest cel tej wizyty. Altman ogólnikowo odpowiedział, że są w trakcie objazdu Europy, bo chcą wysłuchać ludzi używających czata GPT, co należy poprawić. Dodał, że miał spotkanie z premierem (Morawieckim?) i wymigał się od odpowiedzi, czego konkretnie dotyczyło to spotkanie.
Zaremba spodziewa się wpływu AI przede wszystkim na edukację i opiekę zdrowotną. Uważa też, że za 10 lat będą modele sztucznej inteligencji, których władza czy też wpływ na rzeczywistość będzie taki, jak dużych korporacji dzisiaj.
Altman zwrócił uwagę, że wbrew prognozom czy wizjom z literatury science-fiction, to maszyny nie zastąpiły nas w pracy fizycznej, ale w pracy umysłowej (poznawczej – cognitive). Mówiąc o ryzykach związanych z rozwojem i upowszechnieniem się sztucznej inteligencji wspomniał o możliwości tworzenia syntetycznych patogenów (sztuczna inteligencja tworząca nowe wirusy, białka, bakterie itp.). Podtrzymał wcześniej wygłaszany pomysł, że być może na wzór Międzynarodowej Agencji Atomowej powinna powstać taka agencja ds sztucznej inteligencji, bo moc tej inteligencji jest porównywalna z atomem.
Szymon Sidor przypomniał, że na wczesnym etapie w OpenAI, na ok 50 osób zatrudnionych aż 10 było z Polski. To zdaniem Zaremby sprawiło, że mieli w firmie polską obyczajowość do pewnego stopnia. Pytania z publiczności od prowadzącej zwróciły jednak uwagę na to, że polska kultura czy polski język nie posłużyły do takiego nauczenia czata, by dało się z nim pracować tak, jak po angielsku. Sidor odpowiedział, że jego zdaniem jednak czat GPT-4 posługuje się całkiem sprawnym polskim, a jeśli miałoby być lepiej, to trzeba byłoby więcej High Quality Data. Zaremba od razu dodał, że dla nich wszelkie i konkretne uwagi są bardzo cenne, bo chcieliby wiedzieć, czego konkretnie czat nie umie. Jego zdaniem Polska powinna implementować AI tak szybko, jak możliwe w urzędach i w kontakcie z ludźmi oraz w opiece zdrowotnej.
Czy sztuczna inteligencja zabierze miejsca pracy? Altman odpowiedział, że niektóre niestety tak, ale w większości przypadków odbierze zadania a nie miejsca pracy, czyli pozwoli wykonywać pracę szybciej i efektywniej.