Osobisty Bing Czat GPT w komputerach z Windows. Microsoft ogłosił plan wprowadzenia tej funkcji. Z tym, że to będzie coś więcej niż tylko generatywna wyszukiwarka wbudowana od razu w Windows. Nazwa tej usługi (a może i nawet filozofii działania) to Windows Copilot – po polsku powiedzielibyśmy Drugi Pilot, pomagający we wszystkich czynnościach na komputerze.

Czat pojawi się jako ikona w dolnym pasku Windows, jako kolejny przycisk. Po otwarciu będzie nie tylko miał funkcję Bing Czata, czyli generatywnej wyszukiwarki, ale także będzie – co bardzo ważne – pracował na dokumentach z Twojego komputera. Dokumenty na komputerze będzie można przeszukiwać poprzez zadawanie pytań. Przykładowo: masz w komputerze plik pdf „Anny Kareniny” i chcesz wiedzieć, ile razy oraz w jaki sposób jest w książce wymieniona Anglia, czy życzliwie, czy nieżyczliwie. Albo masz plik „Raport stanu finansów firmy” i chcesz szybko wiedzieć, jakie są zagrożenia oraz jak duże. Czat ma także zdolność do podsumowywania treści dokumentów, co jest szczególnie przydatne w przypadku plików, które są dla nas nowe.

Można to robić na piechotę i po prostu wyszukiwać i czytać, ale teraz ta funkcja od razu podaje informacje i oszczędza czas. Oprogramowanie ma być takim „drugim pilotem” dla ludzi używających komputera i ma pomagać w przyspieszeniu pracy. Wszystkimi aplikacjami na komputerze będzie można sterować z poziomu czata, co oznacza, że wydawanie poleceń aplikacjom będzie możliwe bezpośrednio z okienka czata (znajdź, narysuj, ułóż, zapłać, włącz, zainstaluj).

Co ważne dla wielu osób: wszyscy od tej pory będziemy równie sprawnie pracowali na Windowsach, bo zamiast wiedzieć, jak coś włączyć albo jak coś odinstalować, gdzie trzeba kliknąć i gdzie zawędrować, wystarczy napisać komputerowi, co chcemy zrobić i poprowadzi za rękę. Zrealizuje nawet tak „dzikie marzenia” jak klawiatura z czeskimi znakami.
Znalazłem informację w pięciu źródłach o tym, że testy w Ameryce ruszają od czerwca. Data wprowadzenia na masową skalę nieznana.