TEKST AKTUALIZOWANY: Wielka draka w OpenAI trwa. W ciągu ubiegłych 4 dni wydarzyły się następujące rzeczy:
– rada nadzorcza (Board of Directors) wyrzuciła z pracy dyrektora wykonawczego i nie podała żadnego konkretnego powodu
– w geście solidarności pracę rzucił prezes
– została zatrudniona nowa, tymczasowa pani prezes…
– i została zwolniona,
– z pracy odeszła grupa kluczowych pracowników i pracowniczek firmy…
– potem ci wszyscy zwolnieni postanowili wrócić i mało brakowało, żeby wrócili
– ale ostatecznie został zatrudniony kolejny prezes
– a rownocześnie zwolnieni i odchodzący dostali propozycje zatrudnienia w Microsofcie
– dodatkowo ponad 90% osób pracujących w OpenAI zażądało zwolnienia rady nadzorczej i zagroziło, że opuszczą firmę idąc śladem kierownictwa!
– rada nadzorcza w końcu została wymieniona (została jedna osoba ze starej) a do firmy wrócili Altman i Brockman i zapewne reszta ludzi też.
Nic więc dziwnego, że stosowna ilustracja tego zamieszania może wyglądać tak…

Afera zaczęła się w piątek, gdy w trakcie wideopołączenia z radą nadzorczą Sam Altman, dyrektor wykonawczy firmy został nagle wyrzucony z pracy. W geście solidarności z Altmanem zwolnił się prezes firmy Greg Brockman a następnie grupka założycieli OpenAI a także kluczowych pracowników firmy. Rada nadzorcza zwalniając Altmana jako powód podała złą komunikację z radą, czyli że im czegoś ważnego im nie przekazywał, czegoś co powinni wiedzieć. Jednocześnie rada nadzorcza powołała tymczasową panią prezes, Mirę Murati, która z wykształcenia jest panią inżynier i z sukcesem pełniła w firmie funkcje kierownicze.
Największym inwestorem w OpenAI jest firma Microsoft, która mogła się przerazić całym tym zamieszaniem. Sztuczna inteligencja OpenAI czyli czat GPT4 jest od niedawna elementem Windows i jest obecny w coraz większej liczbie programów i usług Microsoftu. Kryzys zagrażający OpenAI, jeśli zagroziłby działaniu czata, uderzyłby potężnie w wartość Microsoftu. Nic więc dziwnego, że improwizując prezes Microsoftu, Satya Nadella natychmiast złożył propozycję zatrudnienia Altmanowi oraz wszystkim najważniejszym ludziom z OpenAI, którzy odeszli razem z Altmanem. Otrzymali propozycję zatrudnienia w osobnej firmie, która pracowałaby dla Microsoftu mniej więcej tak, jak pracowała do tej pory firma OpenAI – taki byt trochę zależny, ale trochę też niezależny.
Altman propozycję przyjął, ale jednocześnie zaczął się starać się o powrót do OpenAI!
Widząc skalę kryzysu, czyli to, że razem z Altmanem odchodzą kluczowi współpracownicy oraz współpracowniczki, rada nadzorcza OpenAI zaczęła się wahać. Jednocześnie starzy współpracownicy i współpracowniczki Altmana, którzy zostali w firmie, w swoich mediach społecznościowych zaczęli wyrażać żal z powodu rozejścia i wsparcie dla Altmana. W tym również nowa, przejściowa pani prezes Mira Murati. Szeregowi pracownicy i pracowniczki firmy zaczęli podpisywać list protestacyjny wobec zwolnienia Altmana. W tym liście zażądali również dymisji rady nadzorczej.
Prawdopodobnie na skutek nacisków Microsoftu, który do tej pory wpompował w OpenAI ponad 13 mld dolarów, rada nadzorcza zaczęła rozważać ustąpienie i przywrócenie do pracy Altmana oraz innych osób, które odeszły. Altman pojawił się w firmie z której przed chwilą został zwolniony, zrobił sobie zdjęcie z przepustką gościa i wrzucił je do sieci. Wydawało się, że zaraz będzie po staremu, ale Altman przelicytował. Otóż zażądał od rady nadzorczej, żeby nie tylko go przywróciła, ale też wycofała się publicznie ze wszystkich zarzutów. Tego jednak część członków 4 osobowej rady nie chciała zrobić. W tej chwili przypuszcza się, że połowa rady jest po stronie Altmana a jeden z członków, Ilya Sutskever już publicznie przeprosił. Dwie osoby nie chcą się ugiąć.
W momencie pisania tego tekstu żądanie ustąpienia rady nadzorczej pod groźbą odejścia z pracy podpisało ponad 700 osób na 770 zatrudnionych. Jeśli to by nastąpiło, działanie czata GPT byłoby zagrożone – może nie w ogóle, ale w krótkim czasie – a to zagroziłoby też istnieniu kilku tysięcy firm używających tej technologii. Microsoft poniósłby wielkie straty wizerunkowe i zapewne finansowe. W wywiadzie telewizyjnym sprzed kilkunastu godzin prezes Microsoftu przyznał, że chcą wspierać Altmana, czy zostanie z nimi, czy wróci do OpenAI, ale jednocześnie też chcą wspierać OpenAI. Można to zrozumieć tak, że największy inwestor nie wie, co się dzieje i co się stanie. Po czterech dniach od wybuchu kryzysu!
Nowym, tymczasowym prezesem OpenAI jest Emmet Shear. Jednocześnie poszły plotki, że rada nadzorcza lub niektórzy jej członkowie chcieli doprowadzić do połączenia firmy z inną firmą rozwijającą sztuczną inteligencję – firmą Anthropic. Byłoby to o tyle trudne czy sensacyjne, że inwestorem w Anthropic jest… Amazon – gigant, który też chce zdobyć swój udział w rynku sztucznej inteligencji. To zaś prowadziłoby do sytuacji, w której Microsoft de facto zapłacił za rozwój technologii, którą teraz dostanie ich konkurent na rynku usług chmurowych (czyli usług dostarczanych przez centra komputerowo-obliczeniowe). Plotka jest o tyle uprawdopodobniona, że Emmet Shear był konsultantem dla Anthropic.
Washington Post podał, powołując się na anonimowe źródło zbliżone do rady nadzorczej, że powodem zwolnienia Altmana z pracy były obawy rady związane ze zbieraniem przez niego funduszy na rozwój OpenAI. Altman miał namawiać na inwestycje kraje bardzo niedemokratyczne, które technologię czata GPT mogłyby wykorzystać do dalszego duszenia wolności i ataków na demokrację.
Jeśli jednak kryzys zakończył się już (a to nie jest wcale pewne!), to dla rynku, dla konsumentów i konsumentek efekt odejścia Altmana będzie taki, że usługa GPT zapewne przestanie się tak szybko zmieniać. Główny naukowiec firmy OpenAI oraz członek rady nadzorczej Ilya Sutskever – ten sam, który już przepraszał Altmana za spiskowanie – od dawna publicznie wypowiadał się, że należy wolniej pracować nad kolejnymi wersjami sztucznej inteligencji a najważniejsze jest zapewnić jej stabilność oraz bezpieczeństwo, byśmy wiedzieli, czego spodziewać się po sztucznej inteligencji i mogli mieć nad nią kontrolę.
Edytowane w środę 22.11 rano: firma OpenAI oznajmiła, że Sam Altman i Greg Brockman wracają. Z rady nadzorczej odeszli 3 członkowie, w tym Sutskever.
Na podstawie m.in What’s next for OpenAI | MIT Technology Review
https://www.washingtonpost.com/technology/2023/11/20/emmett-shear-openai-ceo/
Sam Altman’s ouster at OpenAI exposes growing rift in AI industry – The Washington Post
oraz na podstawie:
https://youtu.be/-F_ez9S2gXE?si=vwWV_JxD3arQ2J0e
https://youtu.be/dyakih3oYpk?si=Sdngz4zVX8NKcScC