TL;DR – przeczytałem najnowszą książkę profesora zarządzania, Ethan Mollicka, który specjalizuje się w tym, jak używać czata GPT technologii tego typu. Książka nazywa się „Co-inteligence: Living and Working with AI„. Generalnie książkę polecam, ale z dwoma zastrzeżeniami. Po pierwsze, jeśli ktoś od dawna śledzi wpisy Mollicka w mediach społecznościowych, to książka, delikatnie mówiąc, nie zaskakuje. Po drugie, Mollick napisał swoją książkę używając czata GPT. Być może kolejnym pokoleniom to nie będzie przeszkadzało, ale mnie odrobinę zepsuło radość z czytania – liczyłem, że poznam autora poprzez jego tekst. Poznałem go tylko w pewnym sensie: książka udowadnia, że da się napisać sensowny tekst za pomocą czata GPT i że potrafi to Mollick.

Powinienem tu zaznaczyć, że Mollick jest jednym z mistrzów promptowania, czyli pisania skutecznych instrukcji dla czatów. Jest nie tylko świadomy tego, że GPT bardzo wielu rzeczy nie potraf, ale Mollick po prostu zawodowo bada właśnie to, czego dokładnie czaty nie potrafią. Książka jest bardzo przystępna i komunikatywna (to słynna cecha tekstów pisanych przez AI). Jednocześnie jest nieco wyprana z osobowości i np. z poczucia humoru. To jest maksymalnie klarowny poradnik napisany z osobistej perspektywy.
Mollick komentuje i bada wpływ AI na biznes. Z zawodu jest profesorem zarządzania z amerykańskiego uniwersytetu Wharton [lista publikacji]. Wiele osób śledzi jego wpisy w mediach społecznościowych. Od momentu udostępnienia czata GPT w 2022 roku Mollick testował techniki pracy z AI oraz potencjał zastosowań tej technologii. Jako wykładowca zarządzania od samego początku wprowadził czata GPT jako narzędzie edukacyjne i biznesowe. Na podstawie swoich doświadczeń sformułował cztery zasady pracy z AI.
Zasada pierwsza: zawsze próbuj użyć AI („always invite AI to the table”)
Poznasz jej możliwości. Przekonasz się, czy zagraża Twojej pracy a jeśli zagraża, to w jakim zakresie. Precyzyjne przewidzenie tego, co potrafi AI bywa niezwykle trudne. Zdawałoby się dwa podobne zadania mogą być z zupełnie różną skutecznością wykonywane przez Duże Modele Językowe. W jednej z prac Mollick wraz zespołem nazwali to zjawisko „Jagged Frontier”. Chodzi o to, że granica kompetencji AI jest chaotyczna i nieregularna. Przykładowo, modele językowe znakomicie odczytują sentyment tekstu i emocje (intencja przychylna, czy nie albo, czy doszło do złamania zasad wypowiedzi). Jednocześnie nie potrafią wykonać zadania znacznie prostszego, zdawałoby się, jak np. napisać tekst ze ściśle określonymi treściami w konkretnych akapitach.
Zasada druga: bądź elementem nowego systemu („be the human in the loop”)
Podstawą jest konieczność wykrywania tzw. halucynacji i nieprawdy. Jednocześnie chodzi też o to, żeby człowiek zapewnił nadzór i wniósł swoją perspektywę, krytyczne myślenie i uwzględnił etyczny aspekt. Bycie elementem nowego systemu pracy służy też człowiekowi w tym sensie, że kontakt z AI i jej stylem pracy pomagają też utrzymać albo nawet rozwijać niektóre umiejętności.
Zasada trzecia: Traktuj AI jak osobę, ale powiedz jej, którą konkretnie osobą jest. („…but tell it what kind of person it is”).
Z wielu eksperymentów wynika, że czaty jeśli dostają polecenie wypowiadania się jako różne osoby, udzielają odpowiedzi różnej jakości. Niestety nie jest do końca jasne, które z tych „osobowości” działają najlepiej – często udzielając mniej precyzyjnych odpowiedzi mało niedoświadczonym użytkującym. Każdy musi tu samodzielnie eksperymentować.
Zasada czwarta: zakładaj, że w przyszłości nie będziesz pracować z gorszą AI („…this is the worst AI you will ever use”).
Ta zasada łączy się z pierwszą – chodzi w niej to, żeby dostrzegać obecne ograniczenia AI jako niestałe a samą technologię jako zdolną do przejmowania kolejnych zadań. To pomoże nam odnajdywać się w nowej rzeczywistości i przewidywać, jak nie stracić konkurencyjności wobec AI.
Kto straci na upowszechnieniu się AI a kto zyska? Mollick zachęca, żeby nie spieszyć się ocenami. Wyniki dotychczasowych badań oraz eksperymentów – wszystko na niezbyt wielką skalę – każą przypuszczać, że wpływ sztucznej inteligencji generatywnej na różne branże będzie niejednoznaczny. Z jednej strony, to proces przejmowania przez technologię kolejnych zadań. Z drugiej strony, pomiary pokazują, że najbardziej na wejściu tej technologii korzystają ludzie słabo i średnio wykwalifikowani. Osoby mające w danej branży największe umiejętności najmniej zyskują używając np. czata GPT. Produktywność oraz satysfakcja z pracy rosną, jeśli używana jest ta technologia – to wyniki eksperymentów. Jednocześnie też wyzwaniem jest utrzymanie jakości pracy, bo sporo ludzi zadowala się oddaniem sterów sztucznej inteligencji, zamiast aktywnie z nią pracować.
Ciekawy jestem, czy zgodnie z duchem książki, mógłby ją przetłumaczyć czat GPT? Teoretycznie, tłumaczenie z „czatowego angielskiego” na „czatowy polski” byłoby prostszym zadaniem niż tłumaczenie na wysokim poziomie literackim. Polecam książkę. To jest bardzo dobry wstęp do rozważań o czatach i wpływie LLM’ów na naszą pracę.
Ethan Mollick „Co-intelligence: Living and Working with AI”, Kindle ebook 19,83$ (ok 80zł).