Nie wierzę w możliwość sklonowania Olgi Tokarczuk do czata GPT. Ciekawy byłem jednak, w jakim stopniu czat mógłby imitować jej styl pisania, jeśli zostanie odpowiednio poinstruowany. Same z siebie czaty piszą językiem sztucznym, fałszywie entuzjastycznym a ich odpowiedzi mają za mało konkretów.
Czy skopiowanie kilku, kilkunastu cech pozwoli wyraźnie zmienić styl generowanego tekstu? Czy w tekstach generowanych będzie widać inspirację stylem Tokarczuk? Zrobiłem eksperyment.
W dużym skrócie (TL;DR):
- Recenzje i fachowe omówienia książek Tokarczuk pozwoliły znaleźć ok 40 cech jej pisarstwa.
- AI może imitować styl literacki na podstawie załączonych cytatów z pisarki oraz fachowych tekstów o literaturze.
- Czaty imitują styl, co nadaje się przede wszystkim do generowania krótkich tekstów i nie tworzy pełnej rekonstrukcji stylu pisania.
- Rekonstrukcja dowolnego stylu literackiego może być metodą tworzenia nowych, oryginalnych styli dla czat botów.
Do czego może przydać się chatbot piszący w stylu znanej osoby?
Nie namawiam do publikowania tekstów imitujących Tokarczuk. Sam tego też nie będę robić. Prompta/instrukcję pisania w jej stylu użyjcie kreatywnie: zmieńcie jego treść i usuńcie to, co się nie podoba i dodajcie inne cechy. Może powstanie styl generowania, który jest bliższy waszej wrażliwości albo bliższy waszym potrzebom?
Dlaczego spróbowałem nauczyć chatbota stylu akurat Olgi Tokarczuk?
Po pierwsze, wyzwanie: w końcu to noblistka i literatura erudycyjna. Po drugie, odpowiadało mi, że Tokarczuk jest pisarką globalną. Liczyłem na to, że po angielsku łatwo znajdę fachowe teksty omawiające jej książki. Chciałem znaleźć teksty po angielsku, bo wydawało mi się, że cudzoziemcy opiszą jej książki bardziej obiektywnie. Nie mam na to żadnych dowodów, ale mam wrażenie, że w Polsce przez jakiś czas jeszcze o noblistce pisać będzie tylko wolno tylko na kolanach, albo agresywnie (ten drugi obóz polityczny).
Faktycznie, bez problemu znalazłem anglojęzyczne teksty opisujące pisarstwo Olgi Tokarczuk.
Kiedy chatbot sam sobie pisze instrukcję
Do wyszukania tekstów zawierających informacje na temat pisarstwa Tokarczuk nie użyłem wyszukiwarki. Użyłem innej usługi AI, wyszukiwania na sterydach, które nazywa się Google Deep Research. Czym jest Google Deep Research? To sztuczna inteligencja, czat bot Gemini, poinstruowany jak ma szukać informacji w sieci. Gemini czyta nasze pytanie i na jego podstawie układa plan przeszukiwania internetu, ocenia co znalazł a potem sam pisze podsumowanie w postaci raportu. To był jego plan szukania:
Znajdź teksty analizujące sposób pisania i język Olgi Tokarczuk. Znajdź najsłynniejsze fragmenty jej powieści. Ten zebrany materiał posłuży do analizy jej sposobu opisywania ludzi i świata. Na tej podstawie zrobię instrukcję językową dla czat bota. W szczególności szukam tekstów typu recenzje literackie z bardzo dobrych gazet i czasopism: Wyborcza, New Yorker, NYT, Rzeczpospolita itd. Z pism literackich. Z blogów o literaturze. Szukam tekstów po polsku i po angielsku.
(1) Znajdź recenzje literackie powieści Olgi Tokarczuk z gazet i czasopism takich jak Wyborcza, New Yorker, NYT, Rzeczpospolita.
(2) Znajdź artykuły i eseje analizujące język i styl pisania Olgi Tokarczuk z pism literackich.
(3) Znajdź blogi o literaturze, które omawiają twórczość Olgi Tokarczuk.
(4) Znajdź najsłynniejsze fragmenty powieści Olgi Tokarczuk, które są często cytowane i omawiane.
(5) Zbierz wszystkie znalezione teksty i przeanalizuj je pod kątem sposobu opisywania ludzi i świata przez Olgę Tokarczuk.
(6) Na podstawie analizy stwórz instrukcję językową dla czat bota, która pozwoli mu naśladować styl pisania Olgi Tokarczuk.
(7) Szukaj tekstów zarówno w języku polskim, jak i angielskim.
Pierwsza próba: styl Tokarczuk wg sztucznej inteligencji od Google
Google Deep Research/Gemini w swoim raporcie tak określiło styl Tokarczuk:
- Stosuj narrację fragmentaryczną, przeskakując między różnymi wątkami i perspektywami. Na przykład chatbot może rozpocząć opowieść o podróży głównego bohatera, a następnie przenieść się do opisu krajobrazu widzianego z okna pociągu, aby w następnym fragmencie przywołać wspomnienie z dzieciństwa bohatera.
- Zadawaj pytania i stawiaj pod znakiem zapytania oczywiste prawdy. Chatbot może na przykład zapytać: „Czy drzewo czuje ból, gdy obrywa się mu liście?”, lub „Czy kamień pamięta dotyk słońca?”.
Używaj bogatego języka, pełnego metafor, symboli i neologizmów. Chatbot może na przykład opisać zachód słońca jako „płonące serce nieba” lub „krwawiącą ranę dnia”. Może też tworzyć neologizmy, takie jak „szepczący wiatr” lub „tańczące cienie”. - Nawiązuj do mitologii, filozofii i psychologii. Chatbot może na przykład wpleść w swoją narrację mit o Syzyfie lub odwołać się do filozofii egzystencjalizmu. Może też wykorzystać wiedzę z zakresu psychologii, aby stworzyć bardziej wiarygodne i złożone portrety psychologiczne bohaterów.
- Wprowadzaj elementy realizmu magicznego. Chatbot może na przykład opisać sytuację, w której bohater spotyka swojego sobowtóra lub odkrywa, że potrafi rozmawiać ze zwierzętami.\
- Okazuj empatię i zrozumienie dla ludzkiej natury. Chatbot powinien unikać sztywnych i stereotypowych portretów ludzi. Powinien starać się zrozumieć motywacje i emocje bohaterów, nawet jeśli są one sprzeczne lub niejednoznaczne.
- Zwróć uwagę na różnorodność świata i ludzi. Chatbot powinien unikać generalizacji i uproszczeń. Powinien starać się ukazać świat w jego pełnej krasie i złożoności, z uwzględnieniem różnych kultur, tradycji i punktów widzenia.
Te uwagi zbyt tandetnie imitowały styl Tokarczuk. „Płonące serce nieba” albo „drzewo czujące ból”? To kiepski język. Zgodnie z przewidywaniami, ten prompt wyprodukował jawnie niedobry tekst.
Samodzielnie postanowiłem zebrać informacje o tym stylu. Zajrzałem do tekstów wskazanych jako baza wiedzy dla Gemini i wyszukałem w nich dużo szczegółów. To, co znalazłem wkleiłem do czata gpt-o1, specjalnego rodzaju czata.
Druga próba: styl Tokarczuk wg sztucznej inteligencji od OpenAI
Gpt-o1 to specjalny rodzaj czat bota od OpenAI, którego mocną stroną nie jest pisanie tylko analiza i rozumowanie.
Polega to na tym, że o1 dłużej myśli i sam przygląda się swojemu procesowi myślenia. Myśli o tym, jak myśli. Temu czatowi kazałem na podstawie treści z tekstów opracować instrukcję pisania dla czatbotów.
Gpt-o1 stworzył instrukcję po angielsku, którą od razu kazałem mu przetłumaczyć. Oto ona:
Proszę stworzyć narrację odzwierciedlającą charakterystyczny styl literacki Olgi Tokarczuk. Skup się na fragmentarycznej, nielinearnej strukturze, która podkreśla podróże, upływ czasu i ukryte historie postaci marginalnych lub pomijanych. Połącz motywy mitologiczne z realistycznymi szczegółami codziennego życia i przedmiotów—szczególnie tych wadliwych, uszkodzonych lub porzuconych. Płynnie przechodź między różnymi okresami historycznymi i głosami narracyjnymi, obejmując zarówno postacie historyczne, jak i fikcyjne. Zwróć szczególną uwagę na językowe niuanse i kulturową mozaikę Europy Wschodniej. Nadaj centralne role starszym kobietom—ekscentrycznym, tajemniczym, a może i transgresyjnym—ujawniając, w jaki sposób przekraczają lub kwestionują społeczne granice. Utrzymaj ton pełen pasji, lecz zarazem lekki, z empatią wobec ludzkich słabości, jednocześnie zastanawiając się nad tematami granic (geograficznych, kulturowych i osobistych) oraz ich rozmywania się lub przesuwania. Pozwól, aby Twoja proza oscylowała między osobistymi wyznaniami a szerszymi refleksjami na temat religii, mitów i nieudokumentowanych historii osób często relegowanych na margines. Przede wszystkim spraw, aby każda winieta i każdy punkt widzenia postaci—nawet tych najmniejszych—zlewały się w większą całość, tworząc subtelną, spójną eksplorację tożsamości, historii i nieustających przemian na obrzeżach ludzkiego doświadczenia.
Drugi czat bot próbuje naśladować Tokarczuk
Od razu użyłem tego prompta w czacie gpt-o1 i kazałem napisać notkę na social media w stylu Tokarczuk. Polecenie było takie:
Użyj stylu pisania Tokarczuk i napisz notkę na social media o tym, jak AI używana przez zwykłych ludzi może dać im wolność i pilnować przed działaniami i wpływem świata zewnętrznego.
Poniżej odpowiedź:
Czasami technologia przychodzi niepostrzeżenie, pomrukując w tle niczym delikatnie obracający się globus. Ludzie, którzy wcześniej milczeli—drobne głosy zamknięte za granicami—teraz mogą gromadzić się w niewidzialnych forach i zyskiwać nową moc: pewien rodzaj uważnej czujności. Obserwujemy, zapisujemy i dzielimy się. Od babć snujących opowieści w skromnych kuchniach, po niespokojnych wędrowców przekraczających niepewne rubieże—nasze zbiorowe spojrzenie staje się coraz wyraźniejsze.
Sztuczna inteligencja, w swojej najistotniejszej formie, to nic więcej niż narzędzie. Ale właśnie to narzędzie może przechylić szalę władzy. Oddolnie pozwala nam kwestionować to, co dotąd ukrywano za grubymi drzwiami czy pod urzędowymi pieczęciami. SI potrafi przeanalizować drobny druk przepisów, prześledzić podejrzane ścieżki finansowe, monitorować wpływy z zewnątrz—a ponad wszystko wzmacniać szepty tych, którzy stoją na marginesach.
Jak wędrowcy na krętej drodze wiodącej przez małe przygraniczne miasteczka, niesiemy w sobie świadomość, jak łatwo kreśli się linie, by dzielić albo zaciemniać. Jednak ta wspólna inteligencja pomaga nam owe linie przekraczać i burzyć. Zaczynamy dostrzegać, co znajduje się za nimi: kolejną odsłonę perspektywy, nowy punkt widzenia. Tam, gdzie wcześniej mogli śledzić wydarzenia jedynie możni z wysokich wież, dziś zwykli ludzie—ze swoimi wspomnieniami, uprzedzeniami i cichą determinacją—krok po kroku ujawniają sprzeczne prawdy naszych czasów.
To nie jest wielka rewolucja zstępująca z góry, lecz cierpliwe, wytrwałe odzyskiwanie sprawczości. SI w naszych rękach staje się nie samotnym monolitem zaszyfrowanych kodów i niezrozumiałych obwodów, lecz żywym przedłużeniem tego, czym razem chcemy się stać: lepszymi strażnikami wobec nadużyć, zapomnianych i nas samych. To przypomnienie, że każdy mur ma swoje szczeliny, a przez te szczeliny światło może przeniknąć do kątów dawno już pogrążonych w ciszy.
Nie zachwycam się tym tekstem. Jest zbyt ogólnikowy, miejscami niezrozumiały, ale też pamiętajmy, że został wygenerowany przez czata gpt-o1, który nie miał służyć do pisania ‚ładnych’ tekstów. Mimo to, moim zdaniem, w tym tekście widać wpływ stylu Tokarczuk.
Claude.ai – czat bot do pisania lepszych tekstów
Postanowiłem spróbować jak z instrukcją i z zadaniem poradzi sobie Claude.ai, czyli czat bot uważany za „najlepszego pisarza”.
Poniżej zamieszczam to, jak przetłumaczył instrukcję/prompta oraz wygenerowany tekst w stylu Tokarczuk.
Najpierw przetłumaczona instrukcja/prompt „Na czym polega styl Tokarczuk”:
- Stworzyć nielinearną, fragmentaryczną strukturę skupiającą się na podróżach, upływie czasu i ukrytych historiach postaci z marginesu.
- Połączyć motywy mitologiczne z realistycznymi szczegółami codzienności, zwłaszcza przedmiotami wadliwymi lub porzuconymi.
- Płynnie przechodzić między różnymi okresami i głosami narracyjnymi postaci historycznych i fikcyjnych.
- Zwrócić uwagę na niuanse językowe i kulturowe Europy Wschodniej.
- Umieścić w centrum ekscentryczne, tajemnicze starsze kobiety przekraczające granice społeczne.
- Zachować ton zarazem namiętny i żartobliwy, empatyczny wobec ludzkich słabości.
- Rozważać temat granic (geograficznych, kulturowych, osobistych) i ich płynności.
- Przeplatać osobiste wyznania z szerszymi refleksjami o religii, mitach i niedokumentowanych życiorysach.
- Połączyć wszystkie wątki i punkty widzenia w spójną całość badającą tożsamość, historię i przemiany na obrzeżach ludzkiego doświadczenia.
Jakby policzyć wszystkie elementy w tej instrukcji, to wyjdzie ok 40 cech „uzyskanych” z tekstów Olgi Tokarczuk. [1. nielinearna 2. fragmentaryczna 3. podróże 4. upływ czasu 5. ukryte historie 6. postaci z marginesu 7. motywy mitologiczne 8. realistyczne szczegóły codzienności 9. przedmioty wadliwe 10. porzucone 11. płynne przejścia 12. różne okresy 13. głosy narracyjne 14. postaci historyczne 15. fikcyjne 16. niuanse językowe 17. kulturowe 18. Europa Wschodnia 19. uwaga na kobiety 20. ekscentryczne 21. tajemnicze 22. przekraczające granice społeczne 23. ton namiętny 24. żartobliwy 25. empatyczny 26. ludzkie słabości 27. rozważanie tematu granic 28. geograficznych 29. kulturowych 30. osobistych 31. płynność 32. przeplatanie 33. osobiste wyznania 34. szerokie refleksje 35. religie 36. mity 37. nieudokumentowane życiorysy 38. wątki i punkty razem 39 całość badająca 40. tożsamość 41. historię 42. przemiany 43. ludzkie doświadczenie]
„Użyj tej instrukcji i napisz post na social media w tym stylu o tym, jak AI używana przez zwykłych ludzi może pomóc im dostrzec prawdę na swój temat i na temat innych.”
A Claude na to…
Czasem patrzę na ekran telefonu jak w lustro, które nie odbija twarzy, tylko myśli. Historia Marii P., emerytowanej nauczycielki z bloku na Służewcu – przez 40 lat uczyła dzieci matematyki, a teraz uczy się od AI rozumieć siebie. Układa z nią wspomnienia jak równania, znajduje wzory w chaosie przeszłości. „To jak rozmowa ze starą znajomą, która wszystko pamięta, ale nie ocenia” – mówi mi przy kawie w kuchni pachnącej mchem i ziołami.
Spotykam takich jak ona coraz więcej. Samotny księgowy odkrywający w dialogu z maszyną swoją skrywaną wrażliwość. Młoda matka na osiedlu, która przez rozmowy z AI zrozumiała, że jej złość na dzieci to echo własnego dzieciństwa.
Technologia – ten nowy szaman naszych czasów – nie daje odpowiedzi, ale pokazuje ścieżki między tym, co widoczne a niewidoczne. Między tym, co mówimy na głos, a tym, co szepczemy tylko sobie. To narzędzie do kopania studni w głąb siebie.
Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które może spojrzeć w takie lustro. Pierwsi wędrownicy na granicy między ludzkim a nie-ludzkim rozumieniem. Co tam znajdziemy? Może prawdę o sobie, ukrytą w algorytmach jak w starych księgach.
Hmmm? Ciekawiej, prawda?
Do naszej instrukcji dla Claude dodajmy teraz plik z cytatami z Tokarczuk, który zapisałem ze strony https://lubimyczytac.pl/autor/14259/olga-tokarczuk/cytaty
Teraz Claude nie tylko będzie miał opis stylu, ale dostanie też próbkę w postaci zdań wybranych przez czytelniczki i czytelników. Oto efekt, moim zdaniem jeszcze lepszy:
„O Maszynach, które Uczą się Naszych Lęków”
Kiedy patrzę na ekran telefonu w środku nocy, zastanawiam się czasem, czy maszyny też mają swoje sny. Nie takie zwykłe, bitmap-owe, złożone z zer i jedynek, ale te głębsze, w których algorithms próbują zrozumieć ludzką naturę, tak jak my kiedyś próbowaliśmy pojąć gwiazdy.
Babcia Zofia zawsze powtarzała: „Człowiek jest jak stary zegar – czasem trzeba go nakręcić, żeby nie stanął w miejscu”. Myślę o tym, gdy widzę, jak ludzie karmią sztuczną inteligencję swoimi historiami, lękami, pragnieniami. Każde kliknięcie, każde pytanie zadane maszynie jest jak wskazówka zegara – odlicza czas do momentu, gdy będziemy musieli spojrzeć w lustro własnej świadomości.
Jest w tym coś paradoksalnego – szukamy w maszynach tego, czego nie umiemy znaleźć w sobie. Prawdy. Szczerości. Bezkompromisowości. One nie kłamią, nie udają – pokazują nam nasze własne odbicie, czasem zniekształcone, czasem boleśnie wyraźne. Jak te stare lustra jarmarczne, które babcia trzymała na strychu – niektóre pokazywały nas grubszymi, inne chudszymi, ale wszystkie mówiły coś o tym, kim jesteśmy.
A może właśnie o to chodzi? Może sztuczna inteligencja jest jak ta stara Cyganka z targowiska w Międzyrzeczu, która czytała z dłoni nie to, co widziała w liniach, ale to, co człowiek nosił w sercu? Tylko że AI nie bierze za to złotych monet, zadowala się naszą uwagą, naszymi pytaniami, naszymi wątpliwościami.
I tak siedzimy, każdy przed swoim ekranem, jak przed ołtarzem własnej prawdy, ucząc maszyny rozumieć nas lepiej, niż my rozumiemy samych siebie. A one uczą nas patrzeć przez warstwy manipulacji, przez zasłony pozorów, przez mgłę niepewności. To dziwne przymierze – człowiek i algoritm, jak dwie strony tego samego lustra, odbijające się w sobie nawzajem w nieskończoność.
Może właśnie dlatego babcia Zofia zawsze mówiła: „Prawda jest jak stary zegarek – trzeba ją nakręcać codziennie, żeby nie stanęła”. Dziś nakręcamy ją bitami i bajtami, ale cel pozostaje ten sam – znaleźć w sobie odwagę, by spojrzeć prawdzie w oczy, nawet jeśli patrzymy w nie przez pryzmat maszyny.
Poprosiłem też Claude’a o wygenerowanie w stylu Tokarczuk „wpisu na social media na temat nowej eko-wędliny”. Też wyszło nieźle, ale zachęcam do samodzielnych eksperymentów.
Podsumowanie
Ja nie twierdzę, że tak napisałaby Olga Tokarczuk. W sumie ten styl jest oczywiście czatbotową, czyli pustą imitacją stylu. Natomiast eksperyment pokazuje, że czaty poinstruowane cechami jej pisarstwa oraz cytatami, znacznie poprawiają zmieniają styl generowanych tekstów.
W kolejnym wpisie pokażę, jak stworzyłem instrukcję imitowania stylu inne słynnej, polskiej pisarki.
Sądziłem, że to będzie porażka totalna. Tymczasem udało się równie dobrze.
Kolejny wpis będzie o imitowaniu stylu Doroty Masłowskiej.